marzec 2019
Wiosnę rozpocząłem z przytupem. Tupałem trochę nad Bugiem, trochę na polach i nawet nad Biebrzą. W końcu udało mi się sfotografować pospolitego skowronka, a w opuszczonym gospodarstwie moich dziadków bawiłem się pożyczoną fotopułapką. Zdjęcia z tego urządzenia są marnej jakości, ale przynajmniej wiadomo co po nocach biega po opuszczonych przez człowieka budynkach. I teraz wiem, że oprócz kotów z sąsiedztwa kręcą się tam kuny, szczury i chory lis, o zupełnie już wynędzniałym ogonie. Nad Biebrzę wybrałem się z rodzinką. Ilość wszelkiej maści ptaków, które koczują na wyspach rozsianych po rozległych rozlewiskach robi wrażenie.
Read More