wrzesień - październik 2020
Pojeździłem trochę nad Bug, nad starorzecze i do lasu. Nad wodą liczyłem na zdjęcia bobra i zimorodka, ale się przeliczyłem. Oba gatunki oczywiście były, ale zimorodek był zbyt szybki, a bóbr zanadto skryty. Żeby więc nie tracić czasu, przetestowałem możliwości kamerki sportowej w zakresie robienia fotografii podwodnych. Urządzenie sprawdziło się. Także następnym razem gdy będę nad rzeką i zwierzęta na powierzchni znowu nie dopiszą, to ponownie zajrzę pod wodę. W październiku pospacerowałem po jesiennym lesie. Liście w ciepłych pastelach, a wśród nich barwne i rozszczebiotane sikory, raniuszki i kowaliki. Po zielonkawym bagienku pływał zaskroniec, rozochocony przebłyskami jesiennego słońca. Niedługo w jakiejś kryjówce zapadnie w sen zimowy, podobnie jak ogromna część innych zwierząt. Czy to ostatnie podrygi kolorowego życia przed jesienną słotą?
Read More